PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=847}

Blair Witch Project

The Blair Witch Project
6,3 124 270
ocen
6,3 10 1 124270
5,9 20
ocen krytyków
Blair Witch Project
powrót do forum filmu Blair Witch Project

No więc rady posłuchałem i jakiż szok przeżyłem gdy się taśma skończyła. Przewijam w przód, w tył, dzwonię, że chyba mam zepsutą kopię, ale nie - taki był finał...
Nuuuuda, nuda nuda i jeszcze raz nuuuda. Paranormal Activity - tak, BWProject NIE!!!
ta sama technika... mniej więcej, ale efekt totalnie inny.
W tym lesie nic ciekawego się nie dzieje. Niezwykle ciężkie zadanie przed tymi którzy zdecydują się wytrwać do końca. Ja posiłkowałem się kawą i to był jedyny powód, dla którego ciężko mi było zasnąć gdy ten szajs się skończył.
Pewnie jak wielu miałem nadzieje, że warto, że dam radę że na końcu na pewno coś się stanie. Uwaga spojler - nic się nie stanie.
Po takim szumie jaki krążył wśród internautów nie spodziewałem się aż takiej kaszany.
Osobiście odradzam wszystkim tracenie czasu na ten film. Daję 3 jedynie za przedsiębiorczość twórców,,,

użytkownik usunięty
air87

Fenomen tego filmu polegał na tym że jak widz to zobaczył to miał wrażenie że to autentyczne, odnalezione nagranie. Grupka ludzi się zgubiła w lesie i na końcu coś ich dopadło strasznego. Jak oglądasz normalny horror to możesz się bardzo bać ale zazwyczaj przez cały czas zdajesz sobie sprawę że to tylko wyreżyserowana fikcja a postacie są z papieru(The Ring). Tutaj granica pomiędzy fikcją a rzyczywistością zatarła się do tego stopnia że zastanwiasz się jak sam byś się zachował na miejscu tych ludzi. Gdyby pokazali jakiegoś potwora na końcu to wszystko by popsuli bo ten film miał pokazać lęki jakie są ukryte głęboko w każdym z nas. Naszego własnego demona.

ocenił(a) film na 10

I wszystko w tym temacie. Jeśli ktoś tego dalej nie rozumie, to znaczy, że ten film nie jest skierowany do niego. Ja, przyznaję się, musiałem sprawdzić na końcu, czy to prawda czy fikcja (pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło:), m.in. dlatego ten film ma u mnie 10/10. Dorzućcie do tego budżet jaki przeznaczono na jego nakręcenie i możecie przestać się dziwić dlaczego BWP posiada u wielu status arcydzieła.

ocenił(a) film na 3

Akurat zastanawiać się, co by się zrobiło na miejscu bohaterów można na każdym filmie :)
Czy film jest fikcją, to akurat było wiadomo od zawsze. Do Polski trafił już jako sprytnie wypromowana fałszywka. Być może to psuje cały efekt - naprawdę boją się tylko te osoby, które dały sobie wkręcić, że film to prawdziwy materiał. Ale nie wiem, jak to było możliwe poza USA.
I nie chrzańcie mi tu o tym, że nie było tego wiadomo w 2000 roku, bo doskonale pamiętam te czasy i wtedy też było to powszechnie wiadomo :)
Jeśli zatem jedyną siłą BWP jest złudzenie prawdziwości - to słabo.

użytkownik usunięty
katkanna

Może po prostu nie lubisz takich horrorów. W Blair Witch same efekty dźwiękowe przyprawiały o dreszcze, odgłosy pękających gałęzi i kroków po ściółce leśnej. W dobrym horrorze musi działać wyobraźnia, strach przed nieznanym, tutaj to się udało a nie często się udaje. Oczywiście forma jest pewnie nie do przyjęcia dla co niektórych widzów, skacząca kamera i trzaski. Oczywiście ja to rozumiem ale nie piszcie mi że film jest do dupy bo kamera skacze. Piszcie prawdę, że nie jest dla was bo macie inny gust a to już jest subiektywne tak samo jak gust muzyczny. Napisz nie lubię found footage i wszystko będzie jasne zamiast pisać że samo "złudzenie prawdziwości - to słabo".

ocenił(a) film na 3

Oprócz wykonania jest jeszcze treść i tutaj BWP stoi najsłabiej. Można wiele wybaczyć słabym technicznie filmom, jeśli po prostu są o czymś ciekawym. Niestety, to nie ten przypadek. Zawiązanie fabuły w postaci rozmów w tubylcami zostaje całkowicie zmarnowane (poza sceną końcową, ale to trochę mało). Role aktorskie... ok, pomińmy to litościwie. Powinniśmy się wczuć w napięcie odczuwane przez bohaterów, ale jakoś nie dałam rady - czy to za słabo nagrane, czy po prostu ten film jest o niczym, nie wiem. Postacie były od siebie praktycznie nieodróżnialne, nic się między nimi specjalnego nie działo. W momencie, kiedy się okazało, co się stało z mapą, straciłam resztki empatii wobec tych kretynów.

Szelesty i trzaski gałęzi w lesie w nocy są czymś absolutnie normalnym, więc czemu miałyby budzić we mnie paniczny lęk? Pomijam już, że udźwiękowienie i obraz są zbyt słabe, aby naprawdę robiły wrażenie. Jeśli spałeś pod namiotem w lesie lub w górach, a nie tylko na kempingu, to nie dostajesz świra, bo coś chodzi po krzakach.

Figurki z patyczków były klimatyczne, ale jak się pojawiły po raz enty, to widz zaczyna ziewać i pytać "aha, no i...?"
Budowanie napięcia to było w Ringu - tam widok drabiny sprawiał, że widz dostawał palpitacji serca ze strachu. To się nazywa zbudować klimat z oszczędnych elementów.

ocenił(a) film na 10
air87

Masz wyobraźnię, powiadasz? Nawet bardzo dużą? Pozwól więc, że zacytuję wypowiedź... Twoją własną :)

"Żeby robił wrażenie chyba trzeba by go oglądać w ciemną noc, siedząc z laptopem w namiocie, w lesie."

Uwierz mi, że wcale nie trzeba. Wystarczy użyć odrobiny wyobraźni i postawić się na miejscu bohaterów. Tyle.


Poza tym jeśli ktoś stwierdził, że to film "dla wybranych' zapewne miał na myśli film "nie dla każdego" i nie ma powodu napinać się tak.

ocenił(a) film na 3
aniedam

cytat znaczy ni mniej ni więcej tyle że film nie robi wrazenia. tak jak wczesniej pisałem jedyna linia obrony to "brak wyobrazni". ja tego nie kupiłem.
parafrazując; błogosławieni ci , którzy widzieli i im sie podobało

ocenił(a) film na 10
air87

Temat wyobraźni nie jest wcale linią obrony, to jest rzecz niezbędna do właściwego odbioru tego filmu, bo całość akcji odbywa się głównie w głowie widza. Najbardziej intryguje to czego nie widać, a w BWP widać niewiele i o to właśnie chodzi.

ocenił(a) film na 3
aniedam

Równie dobrze mogę sobie obejrzeć plakat filmu i dopowiedzieć, o czym jest, skoro wszystko ma się rozegrać w głowie widza ;)

Z tą wyobraźnią to jest tak. Jeśli nastawiasz się na to, że w tym lesie musi być coś mega strasznego, to szelesty w krzaczorach cię przerażą. Jeśli jednak podchodzisz do tego z dystansem, to film oferuje za mało, żeby cię przerazić. Szelesty w krzakach to mogą być odgłosy, jak lis robi dwójkę. Chcesz wszystko interpretować jako odgłosy zbliżającej się potwornej wiedźmy z Blair - proszę uprzejmie, ale jeśli inny widz uzna na podstawie tych samych szelestów, że lis robi dwójkę, to nie znaczy, że nie ma wyobraźni, tylko podchodzi do tego zdroworozsądkowo.

Jestem ciekawa ile osób jojczących o wyobraźni wychowało się w mieście i nigdy nie spało w lesie ;) Weźcie namiot i rozbijcie się w górach, po jednej nocy odkryjecie, że przesadnie rozbudzona wyobraźnia nie pomaga ;)

air87

Tak porównujcie ten film z pełnometrażowymi produkcjami szytymi milionami dolarów. Na podwalinach i pomyśle tego filmu powstały inne jak PA. Chodzi o to żebyście wy sobie dopowiedzieli historie. W innych horrorach wyskakuje wam morderca i ciacha. Tutaj nie wiadomo kto co robi. Żeby poczuć klimat rzeczywiście trzeba oglądać ten film na dobrym dźwięku tzn. kino domowe. Oglądałem ten film 5 lat temu i był fenomenalny, może dlatego że jeszcze byłem dzieciakiem i miałem wyobraźnie. Komentarze typu "nudny ale czasem się bałam" są śmieszne, a no i mam 16lat więc możecie mnie wyzwać dzieciakiem, ale mam wyobraźnie która pozwoliła mi zrozumieć ten film i trzymać w napięciu. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 3
Filipo210

Oczywiście masz rację- pochwaliłem film ze względu na pomysł i przedsiębiorczość twórców. Żeby było jasne - Paranormal Activity też nie bronię - podałem to tylko jako przykład. Jednak tam się coś działo. Odczuwalny był klimat grozy i też nie potrzebne były hektolitry krwi "ciachający morderca" czy tzw straszydło objawione.
Powiem tak- rozumiem że film może się podobać i nikogo nie będę wyzywał od bezmózgów czy dzieciaków tylko dlatego że nie podziela mojego zdania. Do mnie po prostu nie przemówił, nie kupiłem tej bajeczki o lesie mimo że podchodziłem do niego dwa razy a pierwszy raz jeszcze za czasów magnetowidu i kasety VHS. Do połowy było ok- chłonąłem historię, wczuwałem sie w klimat ale z biegiem czasu napięcie opadało a film zaczął się dłużyć. Monotematyczne sceny błądzenia po lesie i nasłuchiwanie odgłosów w nocy a wszystko to okraszone wątpliwym finałem. Wszystko to spowodowało że mimo pozytywnego nastawienia po filmie został niesmak i zawód.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones