Przed obejrzeniem BWP byłem nastawiony na naprawdę dobry horror. Po części rzeczywiście był to dobry horror ale tylko po części. Największym faktorem tego co czyni ten film kultowym to na pewno klimat i fakt, że jest nagrany w formie found footage i w tej kwestii BWP było chyba pionierem. Najstraszniejsza jest chyba scena końcowa. Daję tylko 7 mimo wszystko bo miejscami film się strasznie dłuży i pod koniec powoli wkrada się nuda.
"byłem nastawiony na naprawdę dobry horror" - i to jest błąd :D To nie ten typ filmu, to stylizowany paradokument :) Jest fenomenalny, pobudza wyobraźnie, ale dzisiaj już nie robi takiego wrażenia. 10 lat temu było jeszcze o nim huczno, robiło to wrażenie :)